środa, 23 sierpnia 2017

Arbuz (2017). Recenzja

Arbuz jest to owoc o dużych rozmiarach, elipsoidalnym kształcie i gładkiej powierzchni, koloru zielonego.

W ostatnim czasie miałem przyjemność po raz pierwszy w swoim dorosłym życiu dokonać samodzielnego zakupu tego produktu. Transport piechotą z dyskontu był nielada wyzwaniem.* 

Arbuza można spożywać na kilka sposobów. Ja swojego przekroiłem na pół i spożywam już drugi dzień. Nie wiem jak długo wytrzyma, gdyż nie podano daty ważności. 

W smaku jest słodki, ale nie do końca. Bardzo mokry, generalnie sama woda. Przy dłuższej sesji z arbuzem, często trzeba wychodzić do toalety. Nie polecam byłym piwoszom – abstynentom. Możliwe flashbacki.

Po wyjęciu go z lodówki, zimnej jak Twoja była dziewczyna, spożywanie arbuza przypomina jedzenie lodów. Jedyną róznicą jest całkowity brak świetnej zabawy związanej z ich jedzeniem.

Tak samo jak daty ważności, nie podano również informacji o wartościach odżywczych. Mogę więc jedynie zgadywać, że gargantuiczne wymiary owoca są spowodowane jego niewielką zawartością cukru, a więc najtańszego źródła energii, dostarczającego najszybciej energię do mózgu poprzez krew. 

Czy zdecydowałbym się na zakup ponownie? Prawdopodobnie nie, chyba że wyposażony w odpowiedni środek transportu. Po aktualizacji softu może się do czegoś nada.

OCENA : 2/5

ATANAZY WOJDAK

* w ogóle wegetariańskie zakupy strasznie dużo ważą. Nie żebym był wegetarianinem. Kolega opowiadał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz