wtorek, 7 czerwca 2011

Dudek wyparuje?

Wczoraj Jerzy Dudek spotkał się w Warszawie z przedstawicielami mediów. W związku z tym, oczywiście dziś w KAŻDEJ polskiej gazecie mamy wywiad z polskim bramkarzem. W dodatku wszystkich ich treść była, w gruncie rzeczy, taka sama. Aż się zastanawiam czy to nie była przypadkiem jedna konferencja prasowa i po prostu każdy ją na swój sposób spisał.

W każdym razie, szczególnie rzucił mi się w oczy jeden nagłowek z popularnej darmówki "Metro":



Czaicie? Nie chodzi tylko o to, gdzie będzie grał... On nie wie czy W OGÓLE BĘDZIE! Wytłumaczyć jaśniej? Dudek nie wie czy w ogóle BĘDZIE... ISTNIAŁ! Prosta wypowiedź, a w moich oczach wyjawiła się jako dylemat i niepewność polskiego bramarza, co do dalszej egzystencji wśród nas. Aż chciałoby się zacytować "być, albo nie być". Czy Jerzy Dudek W OGÓLE BĘDZIE (istniał)!? Zostanie z nami, czy też wyparuje? Przekonamy się w najbliższych tygodniach.

Czy tylko ja tak to widzę? Hm, dzisiaj pani dr Lakomy stwierdziła, że mam zrytą psychikę (coś w tym stylu...). Chyba coś w tym jest...

***

Skończył mi się dezodorant. Zmusiło mnie to by wybrać sie do Rossmanna (czasem trzeba też swoich "pen pals" odwiedzić ;)). Brak dezodorantu o tej porze roku to prawdziwe samobójstwo. Przy okazji chciałem kupić też krem (nie jestem gejem, ale muszę używać, bo mam suchą skórę) i szampon (gdyż mam teraz krótkie włosy i mój dotychczasowy nie byłby już odpowiedni). Stanąłem więc przed stoiskiem z szamponami męskimi i dostrzegłem poniższą butelkę i już nie miałem się co zastanawiać:


FUCK YES! Byłem w sklepie sam, ale nie mogłem się powstrzymać, żeby z tego nie spulać. Kupiłem, bo po prostu jego specyfikacje najbardziej mi pasowały. Mimo to, fajnie że epicka nazwa nada chwilom spędzonym na myciu włosów, ponadprzeciętnego znaczenia.

ATANAZY WOJDAK

1 komentarz: